W szklarni o tak dużych rozmiarach zadania muszą być odpowiednio rozdzielone, aby praca była wykonywana sprawnie dobrze i szybko. Gdy pomidor dojrzeje jak najszybciej powinien trafić do klienta. Z związku z tym najważniejszą osobą jest kierownik, który musi kierować wszystkimi pracownikami, aby wszystkie zdania zostały wykonane poprawnie. Potrzebne jest kilkanaście osób, które zajmują się zbiorem pomidorów, zebrane pomidory przesypują do dużych boksów. Tą pracę wykonują zarówno kobiety jak i mężczyźni, pozostałe czynności w głównej mierze wykonują mężczyźni. Wymagana jest osoba do kierowania wózkiem widłowym do usprawnienia zbiorów, która przywozi puste boksy, zabiera pełne. Po pełne boksy codziennie przyjeżdżają tiry z sortowni, które od razu zawożą tam zebrane pomidory gotowe do posortowania. Oprócz tego potrzebna jest jedna osoba do stałego wykonywania oprysków i monitorowania roślin. Wymagani są też liściarze, mężczyźni, którzy lustrują rośliny i zrywają liście z roślin, po to, aby cały czas na roślinach była odpowiednia liczba liści. Potrzebni są też mężczyźni do stałego usuwania odrostów, jest ich mniej niż liściarzy. Potrzebnych jest również kilku mężczyzn, którzy po każdym zbiorze obniżają rośliny pomidora stojąc na specjalnych wózkach na wysokości około 3 metrów oraz jedna osoba do uszczykiwania kwiatów, po to żeby nie było za dużo i pozostałe dojrzewały równiej.

W czasie pracy zadania poszczególnych osób mogą się zmieniać, w zależności od zapotrzebowania, wielkości zbiorów w danym tygodniu. Wszystko zależy od pogody. Od czasu do czasu potrzebna jest też osoba do zakładania klipsów, zawieszania tablic lepowych, zbierania przejrzałych pomidorów lub tych źle zebranych. Potrzebna jest też osoba, która kontroluje zbieraczy oraz dba o ochronę, kontroluje występowanie chorób i szkodników jak i owady pożyteczne. Oczywiście są to osoby pracujące tylko w szklarni, poza nią musi być osoba, która wszystko to monitoruje, kontroluje normy zbiorów i wszystkich wymienionych pracowników, liczbę trosów, liści.

Przygotowała Katarzyna Łuczak i Natalia Szeremeta