Przypadek ochwatu u otyłej klaczy
Ochwat
Pacjent: klacz hanowerska, 15 lat, kara
Historia i objawy: Koń przed 6 tygodniami operowany z powodu złamanej kości rysikowej. Operacja i gojenie rany pooperacyjnej przebiegło bez powikłań. Po wypisaniu do domu (po 14 dniach od operacji) właściciel stwierdził nasilającą się, zamiast malejącej, kulawiznę, po czym ponownie wezwał lekarza. Wykonane kontrolne zdjęcia rentgenowskie kości rysikowej nie wykazało żadnych niepokojących zmian. Wykonane badanie ortopedyczne wskazało silną bolesność wszystkich kopyt – części przedniej. Uwzględniając otyłość klaczy zasugerowano możliwość ochwatu i wykonano zdjęcia boczne wszystkich czterech kopyt. Na każdym z nich widoczna była rotacja kości kopytowej, od 5 stopni w kończynie prawej miednicznej, do 14 w lewej piersiowej (o rotacji świadczy nierównoległa kość kopytowa do ściany przedniej puszki kopytowej oraz zwiększenie kąta między kością kopytową a podeszwą powyżej 5 stopni). Zadecydowano o stacjonarnym przyjęciu konia do kliniki.
Leczenie: Zdjęto wszystkie podkowy i wykonano opatrunek gipsowy kopyt z podwyższeniem piętek. Podano Heparin natrium im 2 razy dziennie, Fenylbutazone per os raz dziennie, konia ustawiono na głębokiej ściółce (trociny) oraz zalecono dietę – brak pasz treściwych i ograniczona ilość moczonego siana. Opatrunek gipsowy zmieniono po 10 dniach, następnie zmieniano w takich odstępach jeszcze dwukrotnie. Kontrolne badanie rtg nie wykazało pogorszenia rotacji kości kopytowych Koń wykazywał też mniejszą kulawiznę. Wykonano więc jedynie opatrunek kopyt z podściółką styropianową pod całą podeszwą oraz z podniesieniem piętek. Opatrunki zmieniano co drugi dzień. Dodatkowo wykonano korekcję kopyt z uwzględnieniem możliwie silnego skrócenia ściany przedniej i zachowania dostatecznie grubej podeszwy. Wraz z malejącą kulawizną możliwe było stopniowe zmniejszenie dawki fenylbutazonu, oraz zaprzestano podawania heparyny. Stopniowo koń mógł też być wypuszczany na wybieg. Następne zdjęcia rtg wykonane po 2 miesiącach od przyjęcia wykazały zauważalne zmniejszenie rotacji kości kopytowej w najsilniej dotkniętych, kończynach piersiowych. Klacz wypisano do domu z zaleceniem kontynuowania ścisłej diety, możliwie dużej ilości swobodnego ruchu na wybiegu, oraz regularnej korekcji kopyt.
Komentarz : Otylość u koni jest czynnikiem ryzyka ochwatu. Nie tylko sam nadmiar cukrów w diecie prowadzi do osłabienia linii białej kopyta, ale też u otyłych koni częściej rozwija się syndrom metaboliczny i – w rezultacie – kliniczny ochwat. Niejednokrotnie otyłe konie wykazują też mniejszą chęć do ruchu, co prowadzi do dalszego tycia. W przypadku zaistnienia dodatkowych okoliczności sprzyjających wystąpieniu ochwatu – w tym wypadku operacji pod narkozą, sprzyjającej uwolnieniu toksyn- może się rozwinąć jego kliniczna postać. W opisanym powyżej przypadku wczesna diagnostyka była o tyle trudna, że kulawizna po operacji jest zjawiskiem normalnym – należy jednak zawsze porównać , czy ustępuje ona, czy też może, narastając, świadczy o komplikacjach. Ponadto fakt, iż koń kuleje tylko na jedną lub dwie nogi nie wyklucza wcale problemów z pozostałymi – w tym wypadku rotacja kości kopytowej nastąpiła we wszystkich kopytach, choć z różnym natężeniem.