VEH: Przypadek 16 - Choroba zwyrodnieniowa stawów
Rapunzel – 2 letnia klaczka folbluta
Trener zgłaszał, że od początku kiedy klacz znalazł się u niego w treningu, wyczuwał od niej bardzo intensywny, brzydki zapach z pyska. Badania jamy ustnej, endoskopia zatok na miejscu przez jednego z lekarzy terenowych nie wykazała żadnych anomalii. Klacz została skierowana do szpitala na dalsze badania.
Parametry klaczka po przyjęciu do szpitala były w normie. Klaczka była żywa i czujna, reagowała na otoczenie. Po sedacji do nozdrza wprowadzono endoskop. Jako na brak anomalii ani żadnych widocznych przyczyn, postanowiono wejść do tchawicy. Dla pewności zsunięto endoskop aż do rozwidleń oskrzeli gdzie zidentyfikowano ciało obce, wyglądem z początku przypominające kawałek malutkiej gałązki. Po kilkukrotnych próbach, udało się założyć i zacisnąć na niej pętlę, którą następnie wyciągnięto razem z endoskopem. Przy ekstrakcji napotkano dosyć znaczny opór, lecz rezultat był pozytywny, jakkolwiek widoku, który się ukazał zupełnie się nie spodziewano. Domniemana ‘gałązka’ była sztywnym patykiem z kolcami, o długości ok. 20cm oraz grubości 0.5cm (patrz: załączone zdjęcie). Klaczka dostała natychmiastowego, bardzo obfitego krwotoku z nosa (10l krwi), dlatego zdecydowano o dożylnej terapii płynami (hartmann’s, 20l). Klaczce podano również dożylnie 10ml finadyny. Jej stan nie wykazywał żadnych anomalii i zwierzę czuło się dobrze. Klaczka pozostała w szpitalu do końca dnia, gdzie była monitorowana aż do chwil wypisania pod wieczór.