Nosówka
Podengo portugalski, krótkowłosy, 3 miesiące:
Pacjent został przywieziony do szpitala na badanie neurologiczne ze względu na występujące u niego drgawki, nasilające sie szczególnie podczas stresu. Po południu wystąpiły 2 szczególnie silne ataki, a w szpitalu nastąpił kolejny. Podczas ataków nie występuje ślinienie ani popuszczanie kału czy moczu.
Założono wenflon i podano Valium 0,5 ml i.v. Wydaje się, że pies trochę się relaksuje. Pobrano krew na badanie. Brak innych objawów prócz drgawek.
Podejrzenie nosówki.
Pobrano mocz w celu wykonania badania PCR w kierunu nosówki.
Wykonano zdjęcie RTG klatki piersiowej: widoczny zwiększony patron interstycjalny rozproszony w obrębie płuc, bardziej zauważalny w części dorsalnej parenchymy (obraz kompatybilny z śródmiąższowym zapaleniem płuc - nosówka?).
Pobrano wymaz ze spojówek: brak obecności wirusa (co jednak nie wyklucza choroby, szczególnie przy objawach neurologicznych).
Rokowanie: ostrożne;
Leczenie nosówki:
- objawowe: Valium, Dacortin, witamina B, antybiotyki, a w przypadku padaczki - Fenobarbital;
Chłoniak
Bentley - kot, samiec kastrowany, 18 lat
Skierowany do kliniki z powodu szybko rosnącej masy w okolicy nosa oraz zatoki czołowej.
Parametry życiowe - w normie. Wyraźnie zdeformowana twarzoczaszka, zmiana o dziwo nie wydaje się być bolesna, apetyt zachowany.
Wykonano badanie TK, które uwidoczniło obecność guza deformującego lewą stronę zatoki czołowej oraz nosa.
TK klatki piersiowej oraz brzucha - w normie.
Wykonano biopsję cienkoigłową aspiracyjną zmiany - wynik: chłoniak limfoblastyczny o wysokim stopniu złośliwości.
Terapia:
Terapią z wyboru w przypadku miejscowego chłoniaka nosa u kotów jest radioterapia, która została niestety odrzucona przez właściceli. Zdecydowali się oni jednak na chemioterapię.
Podano:
Cytarabinę w dawce 250 mg/m2, rozcieńczoną w 250 ml NaCl - jako 16-godzinna infuzja.
Vinkrystynę dzień później, w dawce 0,5 mg/m2 jako bolus.
Pacjent został wypisany do domu z następującym zestawem leków:
Amoxiclav, prednisolon, buprenorfina, omeprazol.
Właścicele zdecydowali się kontynuować terapię u lekarza pierwszego kontaktu.
Bentley pojawił się tydzień po opuszczeniu naszego szpitala u swojego lekarza weterynarii, który zawuważył, iż guz jest znacznie mniejszy i Bentely ma się bardzo dobrze.